niedziela, 18 listopada 2012

Imaginy część 15

Cześć! Imagin trochę krótki, ale nie wiedziałam co mogę do tego jeszcze dopisać. Pisząc go wzorowałam się trochę na She's not afraid. Głównie chodzi mi o tekst piosenki, bo melodia nie za bardzo pasuje, ale i tak polecam tą piosenkę do czytania.


37. Od pół roku spotykasz się z Liamem, ale nikt o was nie wie. Nie wierzysz w miłość i on o tym wie, ale próbuje cię przekonać, że to nie prawda. Za każdym razem kiedy mówi ci, że cię kocha odpowiadasz mu:
- Nie ma czegoś takiego jak uczucia. Ktoś kto w nie wierzy żyje w kłamstwie.
- Miłość? A w krasnoludki też wierzysz?
Często wychodzicie do klubów, lecz ty i tak tańczysz z innymi, podczas gdy on siedzi przy stoliku. Dzisiaj też wyszliście. Ty: czarna obcisła sukienka, on: luźne spodnie i bluza. Liam miał już dość tego, że świetnie się bez niego bawisz i wyszedł. Zauważyłaś to i poszłaś za nim. Szłaś za nim aż do parku gdzie usiadł na ławce. Zajęłaś miejsce obok niego.
- Co się stało? - spytałaś.
- Co się stało?! Myślisz, że miło mi patrzeć jak kleisz się do jakiś obcych kolesi! Rozumiem nie wierzysz w miłość, ale nie musisz udawać, że mnie nie znasz! Nawet nie wiesz jakie to okropne, gdy widzi się osobę, którą się kocha z kimś innym! Ja już tego nie wytrzymuję! Mam tego dość! Powiem ci coś. Albo przestaniesz się tak zachowywać, albo już nigdy mnie nie zobaczysz - powiedział, po czym wstał i poszedł. A ty siedziałaś tam, myśląc:
- A co jeśli miłość istnieje i to tylko ja boję się zakochać?
Podniosłaś się szybko z ławki i pobiegłaś za Paynem.
- Liam! Poczekaj!
Chłopak zatrzymał się i odwrócił w twoją stronę.
- Co?
- A co jeśli ja boję się zakochać?
Podszedł do ciebie, przytulił cię i wyszeptał do twojego ucha:
- To ja sprawię, że przestaniesz się bać.
Spojrzał ci w oczy i pocałował cię. Wróciliście do jego domu trzymając się za ręce. Rozmawialiście ze sobą przez całą noc. Następnego dnia postanowiliście powiedzieć wszystkim o waszym związku. Dzięki Liamowi już nie bałaś się zakochać. Teraz rzadko wychodzicie do klubów. Wolicie ten czas spędzić razem, oglądając film lub jedząc wspólną kolację. Jesteś szczęśliwie zakochana i nie wyobrażasz sobie życia bez twojego chłopaka.




Mam lekki kłopot z dostępem do laptopa, więc możliwe, że posty będą się trochę rzadziej pojawiać :(.

sobota, 27 października 2012

Facebook

Hej! Założyłam na fb stronę "Mamo kup mi One Direction *_*". 
Like'ujcie proszę was o to bardzo. Nie dodam na razie odpowiedzi, bo nikt nie komentuje. 



Jeszcze raz proszę o like'owanie. ♥

poniedziałek, 22 października 2012

Imaginy część 13

Cześć! Dzisiaj dodam imagina smutnego. Natchnęło mnie "Moments", więc polecam właśnie tego słuchać podczas czytania.

35.
        Kolejna kłótnia. Tak bardzo nie lubię się z Nią kłócić.
- Nienawidzę Cię - powiedziała. - I nie wiem czy mam w ogóle jakikolwiek powód by żyć - wyszeptała płacząc i wybiegła.
Dlaczego Jej nie zatrzymałem? Próbowałem, ale nie mogłem nic z powiedzieć. Dlaczego za Nią nie wybiegłem? Stałem jak idiota, ślepo patrząc się w ścianę. Byłem sparaliżowany, nie mogłem się ruszyć. Zniknęła i nie wiadomo czy kiedykolwiek wróci. A ja głupi pozwoliłem odejść miłości mojego życia.
        Nie wierzę w to co mówią. Oni kłamią. To nieprawda. Nie wiem o czym teraz mówią. Przestałem ich słuchać po tym jak powiedzieli: "Przykro nam, ale [T.I] [T.N.] nie żyje." To niemożliwe, przecież kilka dni temu patrzyłem na Jej roześmiane oczy i piękny uśmiech.
        Siedzę teraz i patrzę na trumnę, w której podobno leży moja ukochana [T.I.]. Ja nadal im nie wierzę. Nie chcę wierzyć. Podchodzą do mnie chłopcy. Liam zaczyna śpiewać "Moments". Harry się do niego dołącza. Po chwili wszyscy śpiewają. Ledwo udaje mi się wydobyć coś z ust. Prawie nie słyszalnie rozpoczynam drugą zwrotkę. Staram się powstrzymać łzy, ale już sekundę później rozpłakałem się na dobre. Zbiorowy uścisk. Normalnie bym się cieszył, ale teraz jest mi to obojętne, Jedyna osoba, którą chciałbym teraz przytulić to Ona.
        Za każdym razem gdy przechodzę koło mostu mam ochotę skoczyć, Tak jak to zrobiła [T.I]. Chcę do Niej przyjść, spotkać się z Nią. Nie zniosę dłużej tego cierpienia. Noc. Ciemność. Nikt tędy nie przechodzi. Nikt mnie nie powstrzyma. Lewą ręką przejechałem po barierce, a prawą mocno się jej trzymam. Patrzę ostatni raz przed siebie. Pojedyncza łza spłynęła po moim policzku. Nie chcę dłużej żyć. Chcę umrzeć. Jestem tchórzem. Spoglądam w dół, na wodę. Zamykam oczy i wystawiam nogę. Powoli dołączam do niej drugą. Nie ma odwrotu. Spadłem. Otworzyłem oczy. Widzę Ją. Woła mnie do siebie. Uśmiecha się. Ja nadal uwielbiam ten uśmiech. Łapię Ją za rękę. Podążam za Nią. Nie ma już odwrotu. Ja nie chcę odwrotu. W końcu mogę żyć z Nią, razem i na zawsze.




Mam wrażenie, że popsułam końcówkę. No ale cóż. Hope you like it :P. 
                

niedziela, 21 października 2012

Imaginy część 12

Hej! Dostałam dzisiaj na jakiś czas laptopa więc dodam krótkie imaginy. Nie są moje ja je tylko tłumaczę.

30. Przez całą noc razem z Louisem graliście w Scrabble i Ty wygrałaś. Louis zaczyna Cię naprawdę denerwować.
L: Jestem zły tera-
Pocałowałaś Go.
T: Ciągle zły?
L: Nie, wcale.

31. Ty i Niall leżycie na kanapie i nie robicie nic po za jedzeniem.
N: Najlepsza. Randka. Wszechczasów.

32. Oglądasz z Zaynem film. Po skończeniu filmu Zayn wyłącza telewizor i patrzy na Ciebie.
T: Co?
Z: Chcesz coś wypróbować?
T: Co wypróbować?
Z: Rzecz, którą nasi rodzice robili, kiedy stwarzali nas.
Powiedział i mrugnął do Ciebie.

33. Harry: Pocałuj mnie.
T: Co?
H: Huh?
T: Co powiedziałeś?
H: Co powiedziałem?
T: "Pocałuj mnie."
H: Okay.
Całuje Cię.

34. T: Prawda czy wyzwanie?
Liam: Wyzwanie.
T: Wyzywam cię mnie kochać.
L: To nie wyzwanie, to prawda.

Tylko 5, bo trudno znaleźć więcej. Jak coś znajdę to dodam.



piątek, 19 października 2012

piątek, 17 sierpnia 2012

Imaginy część 11

Hej! Napisałam dzisiaj imagina. Mam nadzieję, że się spodoba.

29. Masz 18 lat i jesteś siostrą Louis'a. Po skończonej trasie 1D organizują imprezę, na którą jesteś zaproszona. Na imprezie wypiłaś za dużo i urwał ci się film. Budzisz się i nic nie pamiętasz. Patrzysz w lewo i masz ochotę zacząć krzyczeć. Obok Ciebie w łóżku leży nagi Harry.
- O mój Boże - mówisz cicho. - Tylko nie to.
Widzisz, że chłopak się obudził. Wstajesz i owijasz się kołdrą.
- Czy my? - spojrzał na Ciebie.
- Nie wiem. Myślałam, że ty mi powiesz.
Postanowiliście, że nikomu o tym nie powiecie. Przez dwa miesiące zachowywaliście się jak dawniej. Ty jednak poczułaś coś więcej do Harry'ego niż tylko przyjaźń. Ostatnio gorzej się poczułaś. Obawiałaś się najgorszego. Zrobiłaś test i wyszedł pozytywny. Na razie nie mówiłaś nic nikomu dopóki nie będziesz w 100% pewna. Poszłaś do ginekologa. Jesteś w ciąży z Harry'm. Przyszłaś do domu chłopaków. Siedzieli w salonie i oglądali telewizję.
- Harry - powiedziałaś. - Musimy porozmawiać.
Loczek wstał i weszliście na górę do jego pokoju.
- Pamiętasz co wydarzyło się dwa miesiące temu? - spytałaś.
- Masz na myśli tą imprezę?
- Tak.
Popatrzyłaś Mu w oczy. Nie mogłaś tego z Siebie wydusić.
- O czym chciałaś porozmawiać?
- Ja... - zaczęłaś. - Ja jestem w ciąży.
- Naprawdę?
Pokiwałaś lekką głową.
- Z kim?
- A jak myślisz? Z Tobą.
- Jesteś pewna?
- Wyobraź sobie, że tak. Z nikim innym nie spałam.
Milczał.
- Rozumiem. Nie chcesz tego dziecka. Powiem, że nie wiem kto jest ojcem.
- Nie.
Zdziwiłaś się. Chłopak złapał Twoją twarz w dłonie zmuszając Cię do spojrzenia sobie w oczy.
- Chcę to dziecko. Chcę aby każdy wiedział, że jest moje. Chcę być z Tobą. Ja... Cię kocham.
Skamieniałaś. Kocha Cię. Ale tak naprawdę czy ze względu na dziecko.
- Ja ciebie też.
Pocałował Cię. Odwzajemniłaś pocałunek. Usłyszeliście brawa i gwizdy. Oderwaliście się od siebie. Wstałaś z łóżka i podeszłaś do drzwi. Były uchylone. Otworzyłaś je szerzej i zobaczyłaś tę czwórkę idiotów.
- Podsłuchiwaliście?
- My? Nie. No coś ty.
- Zaraz wam uwierzę.
- No dobra podsłuchiwaliśmy.
- Gratulujemy - powiedział Liam.
- Nie wiem co mam zrobić - stwierdził Louis. Popatrzyliście na Niego zdziwieni. - Harry to mój najlepszy przyjaciel. Ale skoro zrobił dziecko mojej siostrze powinienem Go nie lubić.
- Louis Ty i Twoja filozofia.
Zaśmialiście się.

*osiem miesięcy później*
Miesiąc temu urodziłaś śliczną córeczkę Darcy. Jesteś szczęśliwa z Harry'm. Wprowadziłaś się do 1D i macie teraz bardzo wesoło.


wtorek, 14 sierpnia 2012

Przeprosiny + Imaginy część 10

Przepraszam, że dawno nie pisałam. Nie wiem kiedy dokończę imagina z Zayn'em. Nie mam wogóle pomysłu na zakończenie. Wymyśliłam innego także z Zayn'em. Mam nadzieję, że się spodoba.

28. - Ale z Ciebie ciamajda! - krzyknęła dziewczynka.
- Nie mów tak! - odkrzyknął chłopiec.
- A co? Popłaczesz się?
- Przestań!
- Nie złość się - [T.I.] zeskoczyła z drzewa i podeszła do obrażonego chłopca.
- A przytulisz mnie?
- Z chęcią - sześciolatka wtuliła się w o rok starszego najlepszego przyjaciela. - Przepraszam.
- Nauczysz mnie chodzić po drzewach?
- Jasne.

(...)

*cztery lata później*

- Kto pierwszy do drzewa? - zaproponowała [T.I.].
- Ok! - zgodził się chłopak. - Na start!
- Trzy. Dwa. Jeden. Start!
Robili to codziennie po powrocie ze szkoły.
- Wygrałam!
- To nie fair!
- Może kiedyś wygrasz a może nie.
- Bardzo śmieszne.
- Nie wiem jak ty, ale ja mam ochotę na jabłko - dziewczyna wdrapała się na jabłoń i zerwała owoc.
- Posuń się - powiedział chłopak.
- Tylko nie spadnij.

(...)

*pięć lat później*

- Nareszcie koniec szkoły. - westchnął nastolatek rzucając plecak pod drzewo.
- Chyba roku szkolnego - poprawiła go przyjaciółka. - do końca szkoły jeszcze daleko.
- Nieważne - powiedział siadając pod jabłonią. Dziewczyna weszła na drzewo. Siedzieli w ciszy przez długi czas. Nie przeszkadzała im. - Mam pomysł - przerwał ją chłopak.
- Poczekaj już schodzę - rzekła nie chętnie dziewczyna. Niestety schodząc zahaczyła nogą o gałąź. - Aaa! - W ostatniej chwili złapał ją szatyn. Postawił ją na ziemi i spojrzał w oczy.
- Uratowałem Ci życie. Dostanę nagrodę?
- Nie uratowałeś mi życia co najwyżej zdrowie - powiedziała patrząc w Jego czekoladowe oczy.
- Tak czy inaczej uratowałem Cię - zaśmiał się pod nosem. Stali teraz bardzo blisko. - Wisisz mi nagrodę - spojrzał na Jej usta i ponownie zatopił wzrok w [T.K.O.] oczy. - Wiesz o co mi chodzi.
- Nie wiem może pokarzesz.
Wpił się w Jej usta. Przez chwilę trwali w pocałunku.
- Takie nagrody to mogę Ci codziennie dawać - uśmiechnęła się.


- Od tej chwili stali się jeszcze bardziej nie rozłączni. Koniec. Idź spać. - powiedziała [T.I.]
- Dlaczego? To jeszcze nie koniec - zdziwił się Zayn.
- Skoro bardzo chcesz to jutro dokończysz opowiadanie. A teraz daj spać dziecku.
- No dobrze. Dobranoc synku.
- Dobranoc tato - odpowiedział senny chłopiec.
- Dobrych snów kochanie - [T.I.] zgasiła światło i zamknęła drzwi.
- Jak ja lubię tą historię - szatyn wtulił się w dziewczynę.
- Ja też kochanie.






Taki trochę inny. Ostatnio słabo u mnie z weną.
Kto oglądał zakończenie IO?

piątek, 29 czerwca 2012

Ogłoszenie

Najpierw chciałam przeprosić, że tak długo nie pisałam. Nie miałam czasu przez koniec roku. Jeżeli chodzi o imagin z Zayn'em, nie dokończę go na razie, bo jadę na kolonię i wracam 12.07.

czwartek, 14 czerwca 2012

Imaginy część 7

Wielkie dzięki za 200 wyświetleń mojego bloga! Szkoda, że nadal nie komentujecie. No a tu dla was z tej okazji mam imagina. Trochę się rozpisałam i jest dłuższy od pozostałych.

25. Gdy byłaś młodsza miałaś manię na punkcie 1D, a zwłaszcza na Liam'ie. Kiedyś nawet Twoje zdjęcie było w urodzinowym filmiku dla Niego. Wyrosłaś już z tego. Teraz mieszkasz w Londynie. Idąc ulicą zauważyłaś ogłoszenie o tym, że ktoś szuka korepetytora z Polskiego. Pomyślałaś, że możesz się zgłosić. Przecież to Twój ojczysty język. Zadzwoniłaś i umówiłaś się na jutro.
*dzień korepetycji*
Przyszłaś na umówiony adres. Dom był duży. Zadzwoniłaś do drzwi. Otworzył Ci średniego wzrostu szatyn.
- Nie to niemożliwe... - myślałaś. - A jednak.
To Liam. Przed Tobą stoi Liam. Cóż, jesteś już dorosła. Nie zaczniesz piszczeć na Jego widok.
- Cześć - zaczęłaś. - Ja na korepetycje.
- Tak... - odpowiedział. - Zapraszam.
Weszłaś do środka. Usiedliście przy stole i zaczęliście lekcje. Nie było to łatwe. Nie obyło się bez śmiechu.
*2 lata później*
Minęły już dwa lata odkąd zaczęłaś uczyć Liam'a. Zostaliście przyjaciółmi. Przyszłaś do Niego na kolejną lekcję. Pod koniec spytałaś się:
- Dlaczego zacząłeś uczyć się polskiego?
- Kilka lat temu na You Tube pojawiła się filmik urodzinowy dla mnie z Polski. Jedna dziewczyna bardzo mi się spodobała. Nie mogłem przestać o Niej myśleć. Nie wyglądała na dorosłą, więc odpuściłem. Ale kiedy 2 lata temu obejrzałem ten filmik, ona nie dawała Mi spokoju. Postanowiłem Sobie, że nauczę się tego języka i przyjadę do Polski jej szukać.
- Mogę go zobaczyć. Może znam tą osobę, o którą Ci chodzi.
- Jasne.
Liam przyniósł komputer i włączył filmik. Kiedy pokazał Ci zdjęcie tej dziewczyny, osłupiałaś. To byłaś Ty.
- Czekaj - spojrzał na Ciebie, a potem na zdjęcie. - To nie jesteś Ty?
Przełknęłaś głośno ślinę. Nie wiedziałaś co Mu powiedzieć.
- Tak, to Ty. Czemu się nie odzywasz?
Popatrzyłaś w Jego oczy. Były załzawione. W końcu udało Ci się coś wydusić.
- Ten rozdział Mojego życia jest już zamknięty.
- To znaczy, że niepotrzebnie uczyłem się przez 2 lata.
- Wcale nie. To, że jest zamknięty nie znaczy, że nie można go znowu otworzyć.
Spojrzał na Ciebie z nadzieją w oczach. Uśmiechnął się. Podniósł Cię i zaczął Tobą kręcić. Śmialiście się jakieś 5 minut.
- Ej! Co tu tak głośno? - spytał Niall schodząc po schodach.
- A czy Ty, gdybyś znalazł osobę, którą szukałeś dobre kilka lat, byłbyś cicho? - odpowiedział Liam odstawiając Cię na ziemię.
- To jej szukałeś?
- Tak, jej szukałem.
Blondyn podbiegł do Ciebie i Cię przytulił.
- Nareszcie! Mój przyjaciel nie będzie już smutny! Dziękuję!
Zaczęliście się śmiać.
*killka lat później*
Nadal jesteś z Liam'em. Planujecie wziąć ślub. Właśnie masz Mu powiedzieć, że jesteś w ciąży.

image

niedziela, 10 czerwca 2012

Imaginy część 6

Cześć! Co u was? W poprzednim poście napisałam, że rozdziały będę dodawać po trzech komentarzach. Na razie będziecie musieli zadowolić się imaginami.

24. Jesteś w parku. Razem z przyjaciółkami grasz w "Prawdę czy wyzwanie". Wypadło na Ciebie.
- Prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie.
- Podejdź do tego chłopaka - wskazała palcem na bruneta w czerwonych spodniach - i spytaj się, która godzina.
- Okey - odpowiedziałaś. Co może być w tym trudnego. A jednak może. Gdy przyjrzałaś się mu bliżej, zobaczyłaś, że jest przystojny. Raz się żyje. Podeszłaś do niego i spytałaś:
- Przepraszam, która godzina?
- Naprawdę nie wiesz czy to taki podryw? - powiedział z uśmiechem.
- Ani to, ani to.  Gram z koleżankami w "Prawda czy wyzwanie". Miałam podejść do Ciebie i spytać się o godzinę.
- Czyli podryw.
- Skoro się upierasz.
- Jak już rozmawiamy, to może się lepiej poznamy.
- Z przyjemnością.
- Zacznij.
- Dobrze. A więc tak. Mam na imię [T.I.]. Mam [T.W.] lat. Lubię muzykę i jeść marchewki. Moje ulubione ubrania to bluzki w paski, kolorowe rurki i szelki. Co chyba widać - pokazałaś na Siebie. Byłaś ubrana w czerwone rurki, bluzkę w paski i oczywiście do tego szelki.
- Fajnie - zaśmiał się. - Czas na mnie. Jestem Louis. Mam 21 lat. Śpiewam w zespole. I lubię te same rzeczy co ty - wskazał na swój ubiór.
- Miło. Przepraszam, ale muszę już wracać. Koleżanki na mnie czekają.
- Dasz mi swój numer?
- Jasne - podałaś mu numer, a On Ci Swój. - Do zobaczenia.
- Mam nadzieję, że niedługo - odpowiedział, po czym odszedł. - Do zobaczenia przyszła Pani Tomlinson - krzyknął z daleka. Wróciłaś do przyjaciółek. Zaczęły Cię wypytywać jak poszło i kto to był. Nie odpowiadałaś im, bo myślałaś o Louis'ie. Może coś z tego będzie.

sobota, 9 czerwca 2012

Ogłoszenie

Prowadzę tego bloga już prawie miesiąc, a nadal nie ma komentarzy. Postanowiłam, że następne rozdziały będę dodawać po 3 komentarzach.

sobota, 2 czerwca 2012

Imaginy część 5

Hej! Co u was? Ja jestem wykończona. Miałam dzisiaj basen. Dodaje kolejny imagin. Właściwie, nie wiem po co, bo i tak nikt nie komentuje :'(. Proszę was bardzo: Jeżeli czytasz bloga, to zostaw komentarz.

23. Od dziecka grasz na gitarze. Chciałabyś zostać zawodowym gitarzystą. Jednak najpierw musisz iść na warsztaty. Jesteś w grupie zaawansowanej dla leworęcznych. Szło Ci wspaniale, najlepiej ze wszystkich. Aby zdać warsztaty musiałaś nauczyć się na pamięć wybranego utworu. Wybrałaś "Moments". Na występ miał przyjść ktoś znany. Nie wiedziałaś, że przyjdzie Twój ulubiony zespół, One Direction.
*Dzień występu*
Nadeszła Twoja kolej. Wyszłaś na scenę i usiadłaś na krześle. Nagle zobaczyłaś ich. Nie mogłaś nic zrobić. Siedziałaś jak wryta i patrzyłaś na chłopaków. W końcu udało Ci się poruszyć. Zaczęłaś grać. Niall przez cały czas się na Ciebie patrzył. Zeszłaś ze sceny, nadal byłaś zestresowana. Ktoś dotknął Twojego ramienia. Odwróciłaś się. To był on.
- Dobrze Ci poszło - powiedział.
- Dziękuje - ledwo udało Ci się coś wymówić. Nie wiedziałaś jak się zachować. Nie chciałaś, aby pomyślał, że jesteś jakąś szurniętą fanką. Starałaś się zachować spokój.
- Muszę wracać do chłopaków. Chciałabyś spotkać się ze mną po "występie"?
- Z chęcią - odpowiedziałaś. Jakoś udało Ci się nie zacząć piszczeć. Kiedy straciłaś Go z oczu, zaczęłaś skakać ze szczęścia.
- Ładnie wyglądasz, gdy się cieszysz - usłyszałaś głos Niall'a. Zrobiłaś się czerwona. Myślałaś, że Cię nie widział.
*Spotkanie z Niall'em*
Spacerujecie już z godzinę po parku. Nagle Niall chwyta Twoje dłonie, patrzy prosto w oczy i mówi:
- Od kiedy Cię zobaczyłem nie mogę przestać o Tobie myśleć. Przepraszam, że tak od razu. Nie mogę czekać. Zostaniesz moją dziewczyną?
- Tak - odpowiedziałaś. Pod Twoim domem dał Ci nieśmiałego buziaka. Wymieniliście się numerami.
Na drugi dzień już było o was głośno. Nie byłaś już zwykłą nastolatką, tylko nową dziewczyną Niall'a Horan'a.

środa, 30 maja 2012

Imaginy część 4

Kolejny dłuższy imagin. Krótszy od tamtego, ale myślę, że się spodoba. Dopiero mój drugi, więc proszę o wyrozumiałość.

22.Stoisz w środku Londynu z mapą w rękach. Chcesz dojść do biblioteki, ale nie masz pojęcia jak. Nagle koło Ciebie przechodzi 5 chłopaków. Jeden z nich zatrzymuje się przed Tobą.
- Pomóc Ci w czymś? - spytał brunet w kręconych włosach. Spojrzałaś Mu w oczy i odpowiedziałaś:
 - W sumie to tak. Którędy dojdę do biblioteki?
 - Biblioteka? Hmm... Chodź. Zaprowadzę Cię.
 - Nie trzeba. Wystarczy, że powiesz ja dojść.
-To byłoby trudne. Wygodniej będzie mi Cię zaprowadzić.
- Ale... - nie dokończyłaś, bo chłopak pociągnął Cię za rękę. Szłaś z nim około 15 minut. Doszliście na miejsce.
- Dzięki za pokazanie gdzie jest biblioteka.
 - Masz - podał Ci karteczkę z numerem. - Jak się zgubisz to dzwoń. A tak wogóle to jestem Harry - uśmiechął się, a ty odwzajemniłaś uśmiech.
- [T.I.].
 - Mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy.
 - Ja też.
Weszłaś do budunku. Odwróciłaś się w stronę Harry'ego jeszcze raz. Stał i nadal się uśmiechał. Był to jego szczęśliwy dzień. A ty zapamiętałaś go do końca życia. Teraz razem ze swoim mężem wspominacie pierwsze spotkanie. Kto by pomyślał, że przez zwykłą bibliotekę znajdziecie miłość swojego życia.

                        image

niedziela, 27 maja 2012

Imaginy część 3

Dzisiaj dodam tylko jeden imagin, ale dłuższy. Przepraszam, że tyle nie pisałam. Wiecie szkoła. Mam nadzieję, że się spodoba. Tylko nie śmiejcie z tego stroju, który opisuję. Taki zestaw bardzo mi się podoba.

21. Twoja kuzynka ma niedługo urodziny. Jest fanką One Direction, więc postanowiłaś  kupić jej ich płytę, którą bardzo chciała. Dowiedziałaś się, że w twoim mieście odbędzie się ich koncert. Pomyślałaś, że pójdziesz tam i po koncercie poprosisz o podpisy na płycie. Sama byłaś ciekawa jaką muzykę grają. Twoja kuzynka też tam miała być, więc musiałaś starać się nie wpaść na nią. Założyłaś jakieś szorty z szelkami, koszulę na krótki rękaw, którą włożyłaś do spodni, vansy i śmieszną broszkę w kształcie muszki, którą przypięłaś sobie pod szyję.
- Chyba za elegancko - powiedziałaś do siebie. - No trudno.
Na koncercie dobrze się bawiłaś. Potem poszłaś po autografy. Gdy weszłaś do pomieszczenia, wszyscy się na Ciebie spojrzeli.
- Wow- usłyszałaś z ust chłopaków. Zayn cały czas się na Ciebie patrzył. Nie mógł oderwać wzroku. W końcu    przyszła Twoja kolej. Liam, Louis, Harry i Niall już Ci podpisali. Czas na mulata.
- Dla kogo? - zapytał.
- Dla [I.T.K.]
- A ty nie chciałabyś dla siebie?
- Skąd wiedziałeś, że to nie dla mnie.
- Twoje zachowanie jest inne niż reszty dziewczyn.
- Nie, dzięki nie chcę.
- To może chociaż dasz zaprosić się kolację?
Nagle wszyscy na was popatrzyli. Słychać jęki zazdrosnych fanek. Nie wiedziałaś co powiedzieć.
- Yyy... Wiesz... Z chęcią.
- Poczekaj na mnie przed wyjściem.
- Dobrze.
Czekałaś chyba z godzinę. Już chciałaś iść.
- Poczekaj! - krzyknął Zayn. - Przepraszam, że tak długo. Idziemy? - powiedział i wyciągnął rękę w twoją stronę. Chwyciłaś jego rękę i odpowiedziałaś - Tak.
Poszliście do jakiejś restauracji. Wspaniale się dogadywaliście.
- Dla kogo ta płyta? - spytał odprowadzając Cię.
- Dla kuzynki. Ma urodziny.
- Jeżeli nie masz nic przeciwko, to możemy z chłopakami wpaść na imprezę.
- Byłabym bardzo wdzięczna.
Gdy doszliście już pod dom spytał:
- To może dasz mi swój numer, żebyśmy mogli się umówić. Wiesz... Na imprezę.
Zdziwiło Cię jego zachowanie. Zrobił się jakiś nieśmiały.
- Pewnie.
Dałaś mu numer i się pożegnaliście.
*Na imprezie*
Jesteś w domu kuzynki. Wszyscy goście już przyszli. Nagle ktoś dzwoni do drzwi.
- Ja otworzę - powiedziałaś. Byłaś pewna, że to chłopacy. Otworzyłaś drzwi.
- Cześć. Co u Ciebie? - spytał Zayn.
- Dobrze. Wejdziecie?
- Z chęcią - odparł Liam. - Gdzie jest Twoja kuzynka?
- Tam - odpowiedziałaś i pokazałaś na nią. Chłopcy do niej podeszli. Cała szczęśliwa nie wiedziała co powiedzieć.
 - Cieszy się, że może was poznać - powiedziałaś za dziewczynę. Otrząsnęła się i zaczęła  z nimi rozmawiać.
- Zatańczysz? - po jakiejś godzinie spytał Cię Zayn.
- Z chęcią.
Na nieszczęście (albo szczęście) utwór z szybkiego zmienił się w wolny. Złapałaś chłopaka za szyję, a on Cię w tali. Tańczyliście przytuleni do siebie. Nagle spojrzał Ci w oczy.
- Wiem, że mnie teraz znienawidzisz, ale muszę to zrobić - szepnął i pocałował Cię delikatnie. Odwzajemniłaś pocałunek.
- Za co? Za tak cudowny całus?
Tańczyliście do końca piosenki.
- Mogę Ci coś powiedzieć? - spytał.
- Oczywiście.
- Tylko się nie śmiej. Ja... się chyba w Tobie zakochałem.
- Nie wiem co powiedzieć. Bo ja chyba też.
Popatrzeliście sobie w oczy. Zaczęliście się całować.
* Pół roku później*
Jesteście razem. Fanki Cię zaakceptowały. Jesteś najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.



czwartek, 17 maja 2012

Imaginy część 2

Hej! Nie miałam dzisiaj dużo zadane, więc dodaje już trzeci post. A oto ciąg dalszy imaginów:

11.Liam: Jesteś Google?
Ty: Nie, dlaczego?
Liam: Ponieważ jesteś wszystkim czego szukałem.

12.Zayn: CHŁOPAKI! ZATRZYMAJCIE MUZYKĘ!
WIDZĘ DZIEWCZYNĘ, KTÓRĄ CHCĘ!
*pokazuje na ciebie, wybraną z pośród tysiąca dziewczyn*

13.Niall: Jakie masz marzenie?
Ty: Chcę być całowana w deszczu. A ty?
Niall: Żeby spadł deszcz.

14. Ty: Chcę kupić Ci coś fajnego na Gwiazdkę, ale nie wiem co. Jestem załamana!
Louis: Kochanie, nie martw się. Jesteś najlepszym prezentem jaki dostałem.

15.Ty: Jesteś nieśmiały?
Harry: Nie.
Ty: To dlaczego jesteś cicho?
Harry: Po prostu przez Ciebie robię się oniemiały.

16.Louis: *puka* Kim jestem?
Ty: Louis Tomlinson.
Louis: Nie. Twoim przyszłym mężem.

17.Harry: Niall! Niall! Lou potrzebuje twojej pomocy!
Niall: Co się stało?
Harry: [T.I.] przychodzi! Krawat czy muszka?

18.Prosisz Niall'a o autograf. On prosi cię o twój twitter, a podajesz mu go.
W nocy kiedy się logujesz on pisze: ,,Najlepszy dzień w moim życiu. Poznałem
najwspanialszą dziewczynę na świecie, poznałem @_________ ( twoja nazwa)."

19.Jest rano. Zayn napisał sms'a do ciebie:
Dzień dobry. Chciałbym być tam kiedy się obudziłaś. Kocham Cię.

20.Chodzisz po domu i śpiewasz:,,Oh na na What's my name?"*.
Nagle Liam obejmuje cię i odśpiewuje ci: ,,Oh na na Pani Payne".

*Kawałek ,,Oh na na What's my name?" (tłumacz. Jak mam na imię") pochodzi z piosenki Rihanny ,,What's my name".

Proszę komentujcie!


Powitanie + imaginy część 1

Hej! Dzisiaj zaczynam pisać bloga. Będę umieszczać na nim imaginy o One Direction. W większości będą to imaginy przetłumaczone z zagranicznych stron, ale postaram się dodawać czasami własne. A oto one:

1.Oglądasz horror z Liam'em. On trzyma cię blisko, a ty odpoczywasz mu w ramionach.
Liam: Nie bój się. Jestem tu by cię chronić.

2.Dostajesz sms'a od kolegi. Louis bierze twój telefon i odpowiada: ,,Trzymaj się z daleka od mojej dziewczyny, albo będziesz miał problemy z marchewkami i Kevin'em."

3.Zayn: Na co czekasz?
Ty: Na właściwego facet.
Zayn: Patrzysz na niego.

4.Na twitter'ze:
Ty: @Louis_Tomlinson proszę podążaj za mną.
Louis: Oczywiście kochanie, mama powiedziała mi żebym podążał za marzeniami.

5.Harry: Nie jesteś zmęczona?
Ty: Ale od czego?
Harry: Od biegania w moich myślach cały dzień.

6.Harry przytula cię.
Zayn: Bądź ostrożny.
Harry: Dlaczego?
Zayn: Mój cały świat jest w twoich rękach.

7.Ty: Czy mogę coś dla ciebie zrobić?
Niall: Wystarczy, że zostaniesz ze mną na zawsze, to wszystko o co proszę.

8.Jesteś z Zayn'em na plaży.
Zayn: Kocham Cię.
Ty: Kocham Cię bardziej.
Zayn: Kocham Cię najbardziej.
Ty: Cóż Kocham...
Zayn: Ssshh! *całuje cię* Ja wygrałem.

9.Liam: Chcę pokazać Ci moją przyszłość. *stawia cię przed lustrem*
Ty: Liam, widzę tylko siebie.
Liam: Dokładnie. *całuje cię*

10.Rozmawiasz przez telefon z Niall'em.
Ty: Potrzebuję Cię.
Niall: Za chwilę będę.
Ty: Ale przecież jesteś na drugim końcu świata.
Niall: Kiedy moja dziewczyna mnie potrzebuje, jestem przy niej.

Na razie tyle. Mam nadzieję, że się podobają. ; P