wtorek, 29 stycznia 2013

Imaginy część 16

38. Z Niallem spotykasz się już 2 lata. Mieszkacie razem i każdą wolną chwilę spędzacie ze sobą. Chłopak ma teraz wolne od występów, wywiadów itp. Ty niestety musisz pracować.
Wstałaś dzisiaj o 6, bo masz na 7 do pracy. Zrobiłaś Horanowi śniadanie i zostawiłaś mu kartke, informującym o tym, że wrócisz dopiero koło 17. Wyszłaś z domu i udałaś się w stronę piekła. Po 10 godzinach męczarni wróciłaś zmęczona do domu. 
Rzuciłaś torbę w głąb pokoju i zdjęłaś buty. Idąc do kuchni zobaczyłaś płatki róż porozrzucane w stronę schodów. Ruszyłaś za nimi, prowadziły do waszego pokoju. Otworzyłaś drzwi i powoli weszłaś do pokoju. Było w nim ciemno, ale było widać malutkie światełko z tarasu. Udałaś się tam i to co zobaczyłaś zaparło ci dech w piersiach. Stolik ustawiony był na środku tarasu. Na nim ułożone były świeczki i kwiatuszki. Koło stolika były 2 krzesła. Ale twoją uwagę uzyskał blondyn w garniturze. Trzymał czerwoną róże w ręcę.
- Witam kochanie - odezwał się. - Pięknie wyglądasz.
- Ale ja jestem ubrana w zwykłe ubrania, nie wiem o co ci chodzi - zdziwiłaś się.
- Dla mnie we wszystkim cudownie wyglądasz. A to dla ciebie - poadał ci kwiat i pocałował w rękę. - Usiądź - odsunął krzesło.
- Z jakiej to okazji ? - spytałaś.
- Dowiesz się w swoim czasie.
Horan przygotował kurczaka, który był przepyszny. Popijaliście go czerwonym winem. Było bardzo romantycznie. Czułaś jego spojrzenie na sobie. Zatopiłaś się w jego błękitnych oczach. Uwielbiałaś je. Mogłabyś wpatrywać się w nie godzinami. Nagle Niall wstał i ukląkł przed tobą. Nie wiedziałaś co się dzieje.
- [T.I.] [T.N.] wyjdziesz za mnie ?
Zaniemówiłaś. To był najcudowniejszy moment w twoim życiu.
- Oczywiście, że tak !
Blondyn założył pierścionek na twój palec, wziął cie w ramiona i okręcił w okół właśnej osi. 

Wasz ślub odbył sie pół roku po tym. Od tego czasu jesteście cudownym małżeństwem. Oczekujecie przyjścia waszej córeczki na świat.




Mam nadzieję, że się Wam podoba ;3